-Co to takiego jest?
-Cicho! Chcę posłuchać jak dbać o mojego komputerka.
Na pewno masz problem ze swoim pecetem przy systemie operacyjnym Windows.
A to jakiś wirus, a to zaraz jakiś felerny plik albo jeszcze kiedy odmowa dostępu. Pytanie jak to zwalczyć? Otóż wystarczy jeden program, który będzie strażnikiem, konserwatorem i woźnym : G DATA Internet Security 2007.

-No dobrze. Mamy osłonę sieci ale co dalej?
Co pół roku robić defragmentacje peceta. Nie masz czasu, co? Właśnie do tego stworzono program Ashampoo Magical Defrag. Dla leniwych baaardzo przydatne.

-Komputer oczyszczony. No to wsio!
-Ale, ale... No właśnie, czy to koniec dbania?
Otóż nie. Co jeszcze trzeba zrobić?
-usuwać co jakiś czas folder Temp (C:\Temp)
-opróżniać kosz
-odinstalowywać niepotrzebne programy
-obchodzić się ostrożnie z systemem.

-Ok. Idę se "podziarzyć" w S.W.A.T. albo w Dum'a.
-Hola hola! Nie tak szybko! A prognoza na jutro?
Zanim zaczniesz grać upewnij się, że masz włączony program nawigacyjny typu właśnie G DATA. Nawet jeśli masz odłączony dostęp do sieci nigdy nie wyłączaj Antywirusa.

-Więc... Yyy... Idę se teraz pograć. Mogę?
-Nie.
-Dlaczego?
-Posłuchaj.
Wolno włącza, wyłącza i ogółem działa Twój Windows. Jaka jest tego przyczyna? To jest tzw. S.Y.F. Śmieci na Twoim pulpicie typu jakieś programy, gry itd. spowalniają włączanie systemu. wyłączasz komputer normalnie: Start>Wyłącz komputer...>Wyłącz/Zamknij system. Potem tylko wyrywasz sobie włosy, bo przy wyłączaniu zacina Ci się albo dochodzi do mety wolniej niż transfer danych przy 0.12Mb szybkości. Zanim klikniesz Start itd. wyłącz programy. Gały wlepisz w monitor a szczena opadnie Ci do kolan, bo będziesz totalnie zdziwiony jak szybko zamyka się Twój kochany komputerek.

-Hm... Ciekawe. A więc, czy coś jeszcze?
-Obawiam się, że nie.
-No nareszcie. Mam nadzieję, że teraz mi będzie szybciej działał.
-Mmm... No tak. Masz na myśli granie?
-Oczywiście! Po takiej drzemce wyśmienicie jest zasiąść przed komputerem i "dziarzyć" aż do nocy!

Koala